Witajcie, tak długo mnie nie było, że wstyd wspominać. Jednak nie próżnowałam :)
Jako pierwszą rozpoczęłam dużą serwetę, jednak brakło mi kordonka... (jak zawsze :) )
Oczywiście w pobliskiej pasmanterii też zabrakło tego odcienia. Postanowiłam zamówić przez Internet, ale jak na złość w sprawdzonych sklepach internetowych też nie było dostępnego koloru.
Postanowiłam poczekać aż przywiozą do mojej pasmanterii. Dlatego w międzyczasie zrobiłam małą serwetkę Wielkanocną z resztek kordonków. Jak wyszła,widać poniżej.
Wzór pochodzi z Wydania specjalnego nr 1/2015. Moja serwetka wygląda troszkę inaczej :)
Podsumowując Wielkanoc, chciałabym Wam pokazać ukończoną dużą serwetę, o której wspominałam na początku.
Wzór zaczerpnęłam z Wydania specjalnego Robótek Ręcznych nr 5/2013. Poniżej moje Wielkanocne jajeczka i kurczaczki w rzeżuchowej dżungli :)
W tym roku wykonuję Pamiątkę Komunijną. Zamówiłam wzór z kompletem mulin i ramką na stronie firmy Coricamo. Jestem zadowolona. Pierwszy raz haftuję na nadrukowanej kanwie i powiem Wam, że nie jest to dla mnie wygodne. Zdecydowanie wolę wyszywać na czystej kanwie.
Serwetkami jestem zachwycona, przede wszystkim ta dużą. Pamiątką wygląda bardzo oboecujaco, sama nigdy nie wyszywalam na malowanej kanwie, wole liczone ale czasami dla ładnego wzoru warto się poświęcić :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace,najbardziej podoba mi się ta duża serweta.Jest piękna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze, że perypetie z kordonkiem zakończyły się sukcesem. Szkoda byłoby nie skończyć tej pięknej serwetki.
OdpowiedzUsuńPowodzenia z wyszywaniem pamiątki. Swoją karierę z haftem zaczynałam od malowanych kanw, ale bardzo szybko przeszłam na licznie kratek :)
Serwetki śliczne.
OdpowiedzUsuńPamiątka komunijna będzie piękna tym bardziej, że jest na podmalowanej kanwie.
Pozdrawiam:)
super :)
OdpowiedzUsuńPiękne serwety, a ta duża kosztowała sporo pracy! Pamiątka komunija zapowiada się ślicznie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne serwety, jestem ciekawa postępów w hafcie :)
OdpowiedzUsuń