środa, 2 listopada 2011

Maria z dzieciątkiem cd.

Piękna Polska Złota Jesień za oknem, cóż chcieć więcej o tej porze roku? ... hmmm za pewne znalazłoby się kilka rzeczy, ale co do pogody nie można mieć zastrzeżeń. Jedyne uwagi można mieć do mojego haftu, który pozostawiony na weekend sam sobie, sam się nie zrobił... Może to nawet dobrze, bo co to za przyjemność z pracy by była, jakby jej nie było. Zakręcone i pogmatwane ale prawdziwe.
Tak wyglądają dotychczasowe efekty mojej pracy. Pomału, pomału ale pewien zarys początkowy już jest. 

3 komentarze:

  1. Prześliczny haft się zapowiada:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za przemiły komentarz! Widzę, że dopiero rozwijasz blogowo swoje hobby, więc życzę powodzenia,a przede wszystkim wspaniałych prac i dużo odwiedzających. Zamierzam Ci kibicować!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń