środa, 7 grudnia 2011

Maria odsłona przedostatnia

Mikołajki, Mikołajki i po Mikołajkach. 
Chyba byłam niegrzeczna, bo mnie nie odwiedził. Ważne, że dzieciaki miały frajdę.
Strasznie nie lubię mieć niedokończonych prac, które odkładam i zajmuję się innymi. Mam wtedy takie dziwne uczucie. Więc powróciłam do Marii, którą raczej powinnam niedługo skończyć.
Z przykrością zawiadamiam, że Maria jest jeszcze nie ukończona :(  Postaram się aby jej następna odsłona ukazała jej cały urok.
Na razie jestem na takim etapie. 



8 komentarzy:

  1. Piękny obraz powstaje i niebawem koniec!Chyba też muszę zabrać sie za coś większego, bo ciągle klecę miniaturki.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny obraz:) pozdrawiam z Kuźni Upominków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam. Piękna praca, pracochłonna, ja ostatnio tylko drobnicę robię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny haft.Jeszcze trochę pracy Ci zostało.Praca pracochłonna ale efekt będzie świetny.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wzór jest cudowny, ale przede wszystkim trzeba gratulować Ci cierpliwości, bo do małych to on nie należy :) Końcowy efekt będzie na pewno wspaniały :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Magdo, bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione miłe słowa :)
    Cieszę się , że do Ciebie zaglądnęłam bo tu czeka na mnie mnóstwo śliczności do oglądnięcia. Przede wszystkim ten obraz... mam taką kanwę z nadrukiem już od dwóch lat... nadal czeka ale kiedyś się doczeka... jest przepiękny i bardzo CI zazdroszczę Twojego !!!
    pozdrawiam gorąco i zapisuję się do Twego grona :))

    OdpowiedzUsuń